Od wielu lat zbieram nasiona roślin ozdobnych - w szczególności tych, które w mojej okolicy występują na dziko. Mam nasiona chabra bławatka, męczennicy, groszku ozdobnego, goździków i całe mnóstwo innych nasion znajduje się w moich zbiorach. W zeszłym roku podobną praktykę postanowiłam stosować w przypadku warzyw. Jakie zbieram lub zmierzam zbierać? Oto moja lista!
Rzodkiewka
W zeszłym roku udało mi się kupić nasiona pysznej rzodkiewki. Były duże, lekko słodkie i ostre. Bardzo smaczna odmiana, której nasiona postanowiłam zebrać i wysiać tego roku.
Pomidorki koktajlowe
Odmiana, która bardzo dobrze radzi sobie na gliniastej glebie zasługuje na to, aby wysiać ją ponownie. Małe, czerwone pomidorki są bardzo aromatyczne, ich gałązki uginają się pod ciężarem owoców.
Dynia olbrzymia
Jej nasiona otrzymałam od znajomego, ale widząc jego plony z zeszłego roku - nie będę tego żałować. Dynie były spore, ale przekonało mnie to, że we wnętrzu kryła się olbrzymia ilość nasion, które uwielbiam.
Cebula chodząca
To moje ostatnie odkrycie. Jeżeli jeszcze nie spotkaliście się z tą odmianą zachęcam Was do zapoznania się z jej niezwykłością. U mnie zagości na dłużej!
Sałata lodowa
Ponownie odmiana, która doskonale poradziła sobie u mnie w ogrodzie. Co prawda jej główki nie były spektakularnie wielkie, ale bardzo smaczne i dość trwałe.
Samodzielny zbiór nasion może nie jest popularny, ale czasem można jeszcze dostać perełki w postaci starych, sprawdzonych odmian. Dzięki nim nie tylko powracamy do smaku sprzed lat, ale i dbamy o dziedzictwo poprzednich pokoleń. Było coś niezwykłego w smaku warzyw i owoców z dzieciństwa. Nieregularne kształty, plamy i inne niedoskonałości nie stanowiły problemu. Warzywo idealne to nie warzywo jak spod linijki, ale takie, które jest pełne smaku i aromatu.
Komentarze
Prześlij komentarz