Marchewka to warzywo, które znane jest niemalże każdemu z nas. Wspaniale smakuje na surowo, w sałatkach, a także jako dodatek do wielu dań. Uprawa marchwi w ogrodzie jest stosunkowo prosta i może przynieść wiele satysfakcji.
Przygotowanie gleby pod marchew
Przed rozpoczęciem siewu należy przygotować glebę. Marchewki najlepiej rosną na glebach lekkich, przepuszczalnych i bogatych w składniki odżywcze. Przed sadzeniem warto przygotować grunt poprzez dokładne wyrównanie, spulchnienie ziemi, a także dodanie kompostu lub obornika, aby zapewnić odpowiednie warunki rozwoju roślin.
Siew marchwii
Marchewki należy siać od wczesnej wiosny do późnego lata. Siew można przeprowadzić na dwa sposoby: wprost do gruntu lub w doniczkach, by później przesadzić na zewnątrz. W przypadku siewu bezpośrednio do gruntu należy wykonać bruzdy o głębokości około 1-2 cm i odstępami około 20-25 cm. Następnie należy równomiernie rozsiać nasiona w rowkach i zakryć ziemią. W przypadku siewu w doniczkach, należy wysiać nasiona do pojemników wypełnionych specjalną mieszanką ziemi i piasku. Po kilku tygodniach, gdy siewki osiągną około 10 cm wysokości, można je przesadzić do gruntu.
Pielęgnacja marchwii
Podczas wzrostu roślin należy regularnie podlewać, zwłaszcza podczas dłuższych okresów suszy. Warto również w razie potrzeby stosować nawozy, aby zapewnić roślinom odpowiednią ilość składników odżywczych. W trakcie wzrostu marchwi warto regularnie przeprowadzać odchwaszczanie, aby zapobiec rywalizacji z chwastami o wodę i składniki odżywcze.
Zbiór marchwii
Marchewki można zacząć zbierać po około 3-4 miesiącach od siewu, kiedy osiągną odpowiednią wielkość. Optymalny czas zbioru to około dwóch tygodni przed przewidywanym terminem pierwszych przymrozków. Marchewki można zbierać poprzez delikatne wykopanie ich łopatką lub widłami ogrodowymi.
Podsumowanie
Uprawa marchwi to stosunkowo prosta i satysfakcjonująca działalność. Wystarczy odpowiednio przygotować glebę, wykonać siew, regularnie podlewać i nawozić, a na koniec cieszyć się pysznymi i zdrowymi plonami.
Komentarze
Prześlij komentarz