Jak zapewne wiecie, jestem początkującym ogrodnikiem. Moje doświadczenie bazuje na obserwacjach, rozmowach i czytaniu tego, co mądrzy w tej kwestii ludzie mają do powiedzenia. Mam już kilka gotowych przemyśleń, którymi chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić.
Przemyślenia ogrodowe
To nie jest rodzaj żalenia się lub chwalenia. Zwyczajnie chcę pokazać Wam mój punkt widzenia, który prawdopodobnie potrzebuje jeszcze wiele do wypracowania. No cóż, przywilej amatora - można się mylić częściej ;)
Wracając jednak do tematu głównego, czyli wyzwań, które według mnie i dla mnie będą wymagały naprawdę sporo pracy i samozaparcia. Tak, bo dla mnie ogród to kształtowanie swojej osobowości, wypracowywanie dobrych nawyków i ciągłe uczenie się, aby kiedyś móc stać się dla kogoś inspiracją.
Wyzwanie pierwsze - skrupulatność
Ta cecha zdecydowanie nie leży w mojej naturze. Koszenie trawy wciąż sprawia, że czasem przymykam oko na kilka przeoczonych źdźbeł. Podlewanie? No cóż, gdy mam zły dzień nie zawsze mi się chce… Skrupulatność będzie dla mnie sporym wyzwaniem, chociaż tu może mi pomóc fakt, że lubię wiosenne przetwory i aby je przygotować, jestem skłonna do wielu poświęceń.
Wyzwanie drugie - zaufanie
W mojej naturze leży podważanie wszystkiego u wszystkich. Nie mam zaufania do osób, które wiem, że mają zdecydowanie większe kompetencje niż ja. Z podejrzliwością patrzę na każdy polecany produkt lub usługę. Pracuję nad tym, aby nieco bardziej obiektywnie patrzeć na to, co oferują inni.
Wyzwanie trzecie - troska o lokalną florę
Jest tak wiele pięknych gatunków roślin, które chciałabym mieć w swoim ogrodzie. Wiem, że niektóre z nich są gatunkami inwazyjnymi i mogą powodować sporo problemów w środowisku naturalnym. Dlatego chciałabym ich unikać, choć w wielu przypadkach pewnie ciężko będzie mi zrezygnować z pięknych kwiatów. Uwielbiam trawy ozdobne, jednak nie wszystkie powinny znajdować się w naszych ogrodach.
Ogród pełen wyzwań - jakie dotyczą Was?
Trzy powyższe to chyba główne wyzwania, z którymi będę musiała sobie poradzić. Zapewne nie uda mi się moich wszystkich fobii wyeliminować w tym roku, ale mam nadzieję, że z czasem złe nawyki przekształcę w coś lepszego. A jakie są Wasze największe wyzwania w ogrodzie?
Komentarze
Prześlij komentarz